Kasza jęczmienna gotowana z siemieniem lnianym, masłem orzechowym, bananem, brzoskwinią, jajkiem i cynamonem.Podana z suszonymi daktylami, śliwkami, figami i rodzynkami oraz gorzką czekoladą.
Czy tylko ja mam takie szczęście, że za każdym razem kiedy biegam muszę stać na każdych światłach heh : ) ?
Najlepszy letni klasyk <3
OdpowiedzUsuńJa tak mam jak jadę na rowerze : D
Haha, dlatego ja nie biegam :P Ale inne sytuacje są podobne ;)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do spróbowania jęczmiennej na słodko, twoje zestawienie smaków mi się podoba : )
OdpowiedzUsuńBieganie? Ups, kiedy ja ostatnio biegałam poza szkolnym WF?
Piękne zdjęcie, to pierwsze <3
OdpowiedzUsuńHaha ja dlatego właśnie biegam po parku/lesie :P
Dobrze, że nie biegam xd To jest właśnie szczęście, przeciż nikt nie trafi na czerwone, aż tak często :D
OdpowiedzUsuńTeż tak mam! Szczególnie, że mieszkam w dość dużym mieście, więc światła są mi nieuniknione :D
OdpowiedzUsuńChyba każdy tak ma :D
OdpowiedzUsuńPęczak na słodko- tak :D
OdpowiedzUsuńMoże zmień trasę, jeśli to możliwe? W mojej okolicy są takie uliczki, ze można w każdej chwili środkiem biegać :P
Teraz pytam zupełnie serio, ty masz fabrykę tej czekolady Lindt?
to trzeba zmienić trasę! ;) w lesie i na łąkach nie ma świateł i to ich duża zaleta
OdpowiedzUsuńnie bylo mnie na blogu 3 dni (wycieczka) i tak się stęsknilam za Twoimi miseczkami! :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie biegam, czekam, na spodnie, wiec Ci nie powiem :D
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaku na gorzką czekoladę :D
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo :D
OdpowiedzUsuńJa tam w lesie biegam, jeśli mogę ;p
OdpowiedzUsuńTaka mała górka w miseczce :D
OdpowiedzUsuńzrób mi takie śniadanko, proszę! <3
OdpowiedzUsuń