Pewnie :) -Trochę ponad 4 lyżki amarantusa -1 łyżka nasion chia -1,5 małego lub 1 duzy banan -1/2 jabłka - liczi ( nie wiem ile dokładnie ok.10 sztuk) -ok.3/4 szklanki wody -kawałek świeżego imbiru -cynamon, imbir mielony -dowolna iloś migdałów ( u mnie sporaa garsć ) -2 duże suszone figi
amarantus wsypuje do garnka dodaje przyprawy i drobniej pokrojone figi.Do szkalnki dodaje siemie lniane i zalewam 2-3 łyżkami wody.Odstawiam do zgęstnienia.Do garnka dodaje wodę mieszam jeszcze raz i włączam maly gaz. Gotuję do zgęstnienia mieszając od czasu do czasu.Wtedy gdy wszystko się gotuje kroję imbir i owocę na dowlone kawałki.Kiedy amarantus już się ugotuje dodaje siemię lniane, migadały i mieszam.Na koncu dodaje owoce i znów mieszam.Przekładam do naczynia i się zajadam. :)
Amarantus i chia to musi być ciekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńwciąż zadaję sobie pytanie, dlaczego jeszcze amarantusa w tej formie nie zrobiłam!
OdpowiedzUsuńmusi smakować przepysznie :)
I znów z kostką czekolady ;) śniadanko obłędne <3
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
Ale pysznie wygląda! Muszę kiedyś spróbować amarantusa, dotąd jadłam tylko preparowany:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam amarantusa! Pysznie :)
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam także do mnie http://latwe-sniadanie.blogspot.com/ :)
jakie wartościowe to śniadanie! :)
OdpowiedzUsuńSamo zdrowie! :)
OdpowiedzUsuńMiałam dzisiaj zjeść amarantus na śniadanie, ale nie chciało mi się czekać aż się ugotuje hahahha :D
OdpowiedzUsuńpodasz przepis i dokładne propcje? :* :)
OdpowiedzUsuńPewnie :)
Usuń-Trochę ponad 4 lyżki amarantusa
-1 łyżka nasion chia
-1,5 małego lub 1 duzy banan
-1/2 jabłka
- liczi ( nie wiem ile dokładnie ok.10 sztuk)
-ok.3/4 szklanki wody
-kawałek świeżego imbiru
-cynamon, imbir mielony
-dowolna iloś migdałów ( u mnie sporaa garsć )
-2 duże suszone figi
amarantus wsypuje do garnka dodaje przyprawy i drobniej pokrojone figi.Do szkalnki dodaje siemie lniane i zalewam 2-3 łyżkami wody.Odstawiam do zgęstnienia.Do garnka dodaje wodę mieszam jeszcze raz i włączam maly gaz. Gotuję do zgęstnienia mieszając od czasu do czasu.Wtedy gdy wszystko się gotuje kroję imbir i owocę na dowlone kawałki.Kiedy amarantus już się ugotuje dodaje siemię lniane, migadały i mieszam.Na koncu dodaje owoce i znów mieszam.Przekładam do naczynia i się zajadam. :)
Jaki gęsty <3
OdpowiedzUsuń