poniedziałek, 17 lutego 2014
34.Nie ma jabłka , ale są...daktyle !
Hej , jak zleciała wam sobota :) Ja nie narzekam zabrałam z siostrą dziadzia do kina :) Fajnie , że przekonałam nie których do owsianki z jajkiem , ale oczywiście szanuję każde zdanie i doskonale rozumiem :) Dziś owsianka z serii "klasyk" , czyli płatki owsiane , masło orzechowe , jajko, cynamon , banan i rodzynki oraz ... daktyle suszone.Prosto i najlepiej :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Proste ale jakie pyszne sniadanie :-)
OdpowiedzUsuńCzasem prosto znaczy lepiej :)
OdpowiedzUsuńprzez tą cynamonową powierzchnię początkowo myślałam, że to wersja zapiekana na wzór creme brulee :D
OdpowiedzUsuńCynamon , cynamon , cyyyynamon *.* Czarujesz nim ;)
OdpowiedzUsuńpyszności!
OdpowiedzUsuńPS. Nominowałam Cię do LBA :)
UsuńCynamon, cynamon, cynamon, cyynamoon :D To musiało być pyszne. Innej wersji nie przyjmuję ;p
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda - kiedyś już takie jadłem :)
OdpowiedzUsuńDaktyle i cynamon :) mniam :) U mnie dziś też był jeden big daktyl :)
OdpowiedzUsuń