Quinoa (biała, trójkolorowa) z nasiona chia, bananem, migdałami, masłem orzechowym, rodzynkami, cynamonem, suszonymi śliwkami.Podana z masłem orzechowym w słoiczku.
Miłego dnia <3 ! Róbcie to co kochacie :) !
Takie przemyślenie:Czy ten 6-pak, płaski brzuch czy chude uda albo 4 kilo mniej uczynią kogoś szczęśliwszym?
super to wykonałaś, jaki smak? :D
OdpowiedzUsuńJak gwiazdozbiór w słoiczku, toż to podchodzi pod sztukę! :)
OdpowiedzUsuńHahaha też mi się tak skojarzyło!
Usuńmi też ,miliony gwiazd w jednym słoiczku ;D
UsuńGalaktyka w słoiku :D
OdpowiedzUsuńA co do Twoich przemyśleń, to wg mnie wpływa to na samoocenę człowieka i można się poczuć lepiej we własnym ciele, pewniej, ale szczęścia jako takiego faktycznie to nie daje.
Rzeczywiście galaktyka!
OdpowiedzUsuńA mnie to zastanawia, jak się nazwę tej kaszy czyta. Kinła? Kinoła? Różnie słyszałam i nie wiem :P
Szczęścia samego w sobie nie, ale... jeśli nie pokochamy siebie, to nie będziemy szczęśliwi. Dzięki ładnej figurze jest nam łatwiej zaakceptować siebie, nabieramy więcej odwagi... Chyba jest po prostu łatwiej dotrzeć do szczęścia.
A jak dla mnie to tylko taka wymówka, bo często dążąc do takiej figury, zaniedbujesz przyjaciół, nie możesz pójść na imprezę (bo przecież muszę zjeść kolację o 19.00 i nic potem!) itd. i potem okazuje się, że figurę już masz (a nadal się nie akceptujesz, bo to i tak siedzi w głowie), ale jesteś o wiele bardziej samotny. Taka tam refleksja ;)
UsuńZgadzam się z Kasią! Nawet jak będziesz miała (albo już masz) ten wymarzony ABS to i tak tego nie zauważysz- z każdym kilogramem w dół będziesz nienawidziła samej siebie coraz bardziej! Nie warto!
UsuńDla mnie wygląda, jakby w środku były jakieś algi, glony hahaha, czyli prezentuje się interesująco! :)
OdpowiedzUsuńHmm.. Jeśli mam być szczera, to mnie sprawia satysfakcję, gdy spojrzę w lustro i widzę zarys mięśni, zgrabną sylwetkę... Ale osiągnięcie to musi być kosztem ćwiczeń i ciężkiej pracy - nie niedożywienia.
jak zwykle super śniadanie, jeszcze słoiczkowe :)
OdpowiedzUsuńa co do przemyśleń, zgadzam się z Tobą, przychodzenie szybko, byle tylko nie zjeść za późno kolacji, odpuszczanie zjedzenia czegoś z przyjaciółmi, bo co za tragedia by się stała? smutne, ale cyhba wiele z nas tak niestety ma ;c
Ale to interesująco wygląda ;D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem odpowiedź jest prosta- nie. Ale w życiu już nie zawsze jest tak prosto :P
Cudownie to wygląda!
OdpowiedzUsuńI też zdecydowanie: nie. Choć czasem faktycznie może poprawić samopoczucie, ale czy warto, skoro po drodze zaniedbaliśmy inne, ważniejsze rzeczy? :)
nie wyróżnię się, odpowiadając na Twoje pytanie bez głębszego namysłu: nie. to będą miesiące wyrzeczeń, ciężkiej codziennej pracy, braku czasu na przyjemności i brak nawet i ochoty na nie, które nie wynagrodzą Ci nawet widoku 'tej wymarzonej od lat figury modelki', jeśli spojrzysz w odbicie swoich oczu i zobaczysz, że brak w nich radości i tego błysku..
OdpowiedzUsuńpoza tym czy warto przestać czerpać szczęście z takich śniadań, jak to? :)) NIE! :D
Dla mnie to wygląda jakby w środku był jakiś szpinak czy coś zielonego, ale tak czytam i czytam opis, a tam nic takiego nie ma! :D
OdpowiedzUsuńJaki kolorek! *.* Oddawaj ten słoiczek! :D
OdpowiedzUsuńXXI wiek... każdy dąży do doskonałości...
Wygląda jak kosmos ;)
OdpowiedzUsuńA ja tam nie wiem. Trzeba znaleźć swój sposób na szczęście...
Wygląda rzeczywiście artystycznie! Może zamiast do brzuszka to na jakąś wystawę? :p
OdpowiedzUsuńjeju.. ale z ciebie twórca :D
OdpowiedzUsuń