niedziela, 12 października 2014

288.Kasza bulgur

Heej <3 !

Pieczona kasza bulgur z sokiem z truskawek, nasiona siemienia lnianego, cynamonem, masłem słonecznikowym, bananem, mrożonymi truskawkami, dynią, rodzynkami, suszonymi daktylami i śliwkami, gorzką czekoladą.


Taka skorupka <3 !

15 komentarzy:

  1. Nie wiem jak ty to robisz, że w miseczce nie ma ani grama kakao a kasza ma taki ładny, brązowy kolor :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to, też się nad tym zastanawiam :D

      Usuń
    2. Jak to przeczytałam to w pierwszej chwili pomyślałam: "jak to nie ma?! na bank jest!" no i... nie ma :D:D

      Usuń
    3. Ale jest chyba gorzka czekolada, tak? ;>

      Usuń
    4. Karola potrafi zdziałać cuda! ;)

      Usuń
  2. o mamciu, świetnie too wygląda *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Hah jak skorupka to biorę, wieczne blendowanie doprowadzi mnie w końcu do zaniku zębów ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. o, dawno u Ciebie nic pieczonego nie widziałam :) góóóra pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale zachwycająca miseczka! Genialne śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już sobie wyobrażam, jakie to musialo byc dobre! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Moment przepijania się przez skorupkę- bezcenny :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cieszy mnie każdy twój komentarz :) !