Kasza jaglana z siemieniem lnianym, cynamonem, masłem słonecznikowym, bananem, kiwi, winogronem, suszonymi rodzynkami, daktylami, śliwkami, figami.Podana z migdałami i gorzką czekoladą.
Wczoraj byłam z klasą w Krakowie. Pogodą się zdecydowanie udała, a Kraków to wspaniałe miasto.Jadłam w świetnej restauracji Green day. Tortille z falafelami i zestawem surówek.Obejrzeliśmy wystawę "Mit Galicji", a także zakupiłam "zniszcz ten dziennik" :).
Też kiedyś byłam w tej restauracji i potwierdzam że mają pyszne wege jedzonko :D
OdpowiedzUsuńSuper że wycieczka, jak i pogoda były udane ;)
No to miałaś fajny dzień, oby dzisiejszy był równie dobry! :*
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam Twoją jaglankę, że utrzymuje takie zamknięte ziarno mimo gotowania. Jak Ty to robisz?
Yyy, może spróbuj, Pam, uprażyć :P
UsuńZaaaawsze prażę :)
UsuńWidzę ostatnio, że gustujesz w zielonych dodatkach :)
OdpowiedzUsuńNowy adres bloga: www.przepissnaszczescie.blogspot.com
Słyszałam o tej książce o dkoleżahki. Bardzo ciekawa koncepcja.
OdpowiedzUsuńnie zawodzisz :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie szkolne wycieczki :)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńA nie "Green way"? :)
OdpowiedzUsuńWidzę banana, widzę banana! :D
OdpowiedzUsuńTo musiałaś mieć udany dzień :)
Te tortille brzmią ciekawie. Jak tylko będę miała okazję to z pewnością wstąpię i spróbuję :)
OdpowiedzUsuńskusiłaś mnie tymi migdałami!
OdpowiedzUsuńmnie też! :)
Usuńno to widzę, że udany dzień miałaś :)
OdpowiedzUsuńDzień udany :D Kasza jaglana na bogato :D mniam
OdpowiedzUsuńŚwietne dodatki! Narobiłaś mi ochoty na masło słonecznikowe, chyba sobie ukręcę ;)
OdpowiedzUsuń